Rok wydania: 2008Wydawnictwo: Scribner
Oprawa: twarda, obwoluta
Format: B5
Ilość stron: 611
Nakład: ?
Cena okładkowa: $28
Nie będę się bawił w wypisywanie jak rozróżnić pierwsze wydanie. Takie informacje znajdziecie u buriala, a Duma Key pewnie też tam się niedługo pojawi. Ja swój egzemplarz dostałem od ingo w prezencie ślubnym i zakładam, że jest to pierwsze wydanie, bo ingo kupował swoje książki zaraz po premierze. Jako, że to pierwsza zagraniczna pozycja na tym blogu to już teraz piszę, że ja nie przykładam aż takiej wagi do numerów wydań zarówno przy polskich jak i amerykańskich książkach. Fajnie jest mieć pierwsze wydanie US, ale jak mam jakieś dalsze to dla mnie nie jest aż tak istotne. Taki dziwny ze mnie kolekcjoner:-)
Nie będę się bawił w wypisywanie jak rozróżnić pierwsze wydanie. Takie informacje znajdziecie u buriala, a Duma Key pewnie też tam się niedługo pojawi. Ja swój egzemplarz dostałem od ingo w prezencie ślubnym i zakładam, że jest to pierwsze wydanie, bo ingo kupował swoje książki zaraz po premierze. Jako, że to pierwsza zagraniczna pozycja na tym blogu to już teraz piszę, że ja nie przykładam aż takiej wagi do numerów wydań zarówno przy polskich jak i amerykańskich książkach. Fajnie jest mieć pierwsze wydanie US, ale jak mam jakieś dalsze to dla mnie nie jest aż tak istotne. Taki dziwny ze mnie kolekcjoner:-)
Na odnotowanie zasługuje na pewno świetna okładka będąca jednym wielkim obrazem. Szata graficzna jest natomiast wykonana tak samo jak przy amerykańskiej „Komórce” (która była pierwszą taką książką Scribnera).
Ciekawa rzecz znajduje się na stronie praw autorskich. Mamy tu ukryte nawiązanie, którego niestety polski wydawca nie umieścił w naszym wydaniu książki.
Może nie za dużo jeszcze widziałem ale jak dla mnie jest to najładniejsza okładka Kinga.
OdpowiedzUsuńnie bardzo wiem o co biega z tą Komórką, która była " pierwszą taką książką Scribnera"...
OdpowiedzUsuńbo na przykład From a buick 8 też jest Scribnera i też ma taką fajną pełną po rozłożeniu okładkę... tak samo Bag of Bones i Hearts in Atlantis.
Trzeba przyznać, że szata graficzna tych wydań rzeczywiście jest rewelacyjna
Chodziło mi o czcionkę i ogólnie układ liter. Komórka taka była, potem Duma... i w sumie już więcej nic więc może trochę źle się wyraziłem:D
OdpowiedzUsuń