„Ręka mistrza” miała dość dużą kampanię reklamową w postaci plakatów czy billbordów. Pojawiły się też książeczki z fragmentami, o których pisałem już wcześniej. „Ręka” była też drugą książką (pierwszą z tego wydawnictwa), które miało kartonowe standy w księgarniach. Ja swój egzemplarz ponownie dostałem od ingo.
Na grzbiecie znajdują się logotypy patronackie, w tym także serwisu StephenKing.pl.
przyznam się, że niedoceniłem tego pudełka... na początku (przy Komórce) wydawało mi się, że to głupi pomysł, ale jednak wygląda to fajnie
OdpowiedzUsuńDo Komórki jest trochę inna. Bardziej stylizowana na książkę (zaokrąglony grzbiet itd.) Może jutro wkleję na bloga zestaw komórkowy (choć Cell cały czas nie kupiłem). Ogólnie to spełnia swoją funkcję jako przyciągacz wzroku. Jak widzę w empiku gablotkę książek okładką do przodu a w centrum dużego standa to zawsze się na chwilę zatrzymuję.
OdpowiedzUsuń