Wydawnictwo: Marvel
Data wydania: październik 2011
Ilość stron: 784 (tom 1), 696 (tom 2)
Cena: 150 $
Okładki i ilustracje: Jae Lee, Richard Isanove
Scenariusz: Robin Furth, Peter David
Omnibus Volume 1:
"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim." Wraz z tymi słowami z krótkiego opowiadania opublikowanego w "The Magazine of Fantasy and Science Fiction", Stephen King wprowadził jednego ze swoich najdonioślejszych bohaterów literackich w los pełen niebezpieczeństw, śmierci, triumfów i strat. W ciągu prawie trzydziestu lat od tego ważnego wydarzenia King poprzez swoje magnum opus, serię książek "Mroczna Wieża", przedstawił milionom swoich czytelników złożoność Świata Pośredniego. King w 2007 roku połączył się z Marvelem w celu przedstawienia swojego dzieła fantasy nowej generacji czytelników. Dodający przez cztery lata zdumiewające nowe faktury do mitologii Rolanda i Świata Pośredniego, początkowy rozdział współpracy Kinga i Marvela jest już kompletny i zebrany tutaj. Zawiera Dark Tower: Gunslinger Born #1-7, The Long Road Home #1-5, Treachery #1-6, Sorcerer #1, The Fall of Gilead #1-6 i The Battle of Jericho Hill #1-5.
Companion Book:
Tom wypełniony po brzegi istotnymi, krótkimi opowiadaniami, materiałami dodatkowymi i apokryfami, który każdy z entuzjastów Stephena Kinga musi posiadać. Trzy przewodniki, nadzorowane przez Robin Furth, autorkę "Dark Tower: A Concordance" odblokowują wiele sekretów Rolanda Deschaina, Rewolwerowców, Gilead i mrocznych sił Farsona dając czytelnikowi większy wgląd w postaci, miejsca i przedmioty Świata Pośredniego. A dodatki z pierwszych trzydziestu zeszytów "Mrocznej Wieży" Marvela rzucają jeszcze więcej światła na dzieło Kinga - wraz z krótkimi opowiadaniami Furth, podróż przecz prace artystów Jae'a lee i Richarda Isanove'a oraz więcej! Zawiera Dark Tower: Gunslinger Guidebook, End-World Almanac i Guide to Gilead; Marvel Spotlight: Dark Tower; materiały z Dark Tower Gunslinger Born #1-7, The Long Road Home #1-5, Treachery #1-6, Sorcerer #1, The Fall of Gilead #1-6 i The Battle of Jericho Hill #1-5.
zazdroszczę i to bardzo! :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę i ja :P
OdpowiedzUsuńwidze ze sa podniszczone obwoluty. myslalem ze jak sie placi te 150 baksow to towar jest pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńJeśli mówisz o tych mikro zagięciach gdzieś tam na brzeżkach to niestety, albo zostawiamy towar w folii i cieszymy się zaplombowanym produktem za 150 baksów, nigdy go nie dotykając, albo liczymy się z tym, że będą się robić zagięcia. Już przy pierwszym wyciągnięciu z etui najprawdopodobniej zostawisz na takim czymś ślad. Przykładowo burial nie odfoliowuje albumów i nie ukrywam, że też się zastanawiałem czy nie zostawić tak Omnibusa, ale jak płacę 150 baksów to wolę by towar stracił na wartości kolekcjonerskiej a bym ja mógł nim nacieszyć oko. No i poza tym niestety jeśli chcę zrecenzować komiks, czy to Omnibusa czy jakikolwiek inny album, to muszę do niego zajrzeć :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem ale gorna czesc obwoluty na grzbiecie nie jest lekkim zagieciem
OdpowiedzUsuńDla scislosci chodzi mi o obwolute z komiksu nie opowiadan. widac to chyba na 4 zdj od dolu chyba ze ja to tak widze.
OdpowiedzUsuńnie zmienia to faktu ze masz swietna rzecz, gratulacje.
No tam jest kilkumilimetrowe zgięcie na górze nad napisem Marvel. No dla mnie to nie jest zniszczenie i wiem, aż moich ust to dziwnie zabrzmi, ale aż takiego kuku nie mam by takimi drobiazgami sobie głowę zawracać :-). To jeszcze etui ma białe przebicie w prawym górnym narożniku. W tym przypadku takie już przyszło, ale to też dla mnie małoistotny detal. Jeśli chciałoby się mieć ideały to trzeba by samemu wybrać spośród wielu egzemplarzy, co w Polsce raczej niemożliwe, nie odfoliować i nigdy nie dotykać, nie oglądać i nie czytać. Dla mnie trochę nie do przyjęcia.
OdpowiedzUsuń