Opaska na książkę to gadżet, którego większość zapewne pozbywa się jak folii z opakowania. Normalnie pewnie też bym to wyrzucił (zresztą nie jestem pewien czy mam gdzieś opaskę z „Ręki mistrza”), ale osobnym działem w mojej kolekcji jest wszystko co ma jakikolwiek związek z serwisem StephenKing.pl. To moje dziecko, a jak przystało na dobrego ojca jestem z niego dumny, a moja kolekcja jest kroniką rodzinną:-) Nie podarowałbym sobie gdybym odpuścił sobie jakikolwiek gadżet z logotypem serwisu lub adresem. Gdyby była taka możliwość to nawet billboardy bym do domu przytaszczył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz